Osoby, które wybierają się na narty za granicę nawet na jeden dzień, powinny pamiętać o posiadaniu ubezpieczenia narciarskiego. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) niestety nie zapewni im wystarczającej ochrony na stoku. Tym bardziej nie warto zwlekać z kupnem polisy, gdyż ceny jednodniowych pakietów zaczynają się już od kilku złotych.
W ramach EKUZ refundowane są wyłącznie podstawowe świadczenia w krajach Unii Europejskiej oraz Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) w placówkach, które mają podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ale w państwach do których najchętniej wyjeżdżają polscy narciarze, jak Austria, Czechy, Słowacja czy Włochy, koszty akcji ratowniczej czy transportu medycznego do Polski pokrywa poszkodowany. Jeżeli nie posiada ubezpieczenia narciarskiego, musi zapłacić z własnych środków.
Jednodniowe ubezpieczenie narciarskie – gdzie Polacy jeżdżą za granicę?
Wydawać się może, że narciarze wyjeżdżający na narty z biurem podróży są bezpieczni, ponieważ touroperatorzy najczęściej do umowy zakupu dołączają polisę turystyczną. Jednak najczęściej zawiera ona jedynie podstawowy zakres ochrony, który może okazać się niewystarczający. Poza tym jak wynika z badania „Zwyczaje Polaków związane ze sportami zimowymi”, aż 77 proc. naszych rodaków organizuje wyjazdy samodzielnie.
Jak wynika z badania ARC Rynek i Opinia, najczęściej Polacy jeżdżą za granicę na narty do Austrii (44 proc.). Nieco mniejszą popularnością cieszy się Słowacja (22 proc.) oraz Czechy (20 proc.). W każdym z tych krajów koszty ratownictwa oraz leczenia są bardzo wysokie, a wiele osób mogą wpędzić w spiralę zadłużenia. Potwierdza to przygotowana przez nas poniższa symulacja.
Koszt akcji ratowniczej to ponad 70 tys. zł
Wiele osób wyjeżdżających na narty za granicę lekceważy ryzyko związane z możliwością wypadku na stoku. Tym bardziej, gdy wybierają się na jednodniowy wyjazd. Tymczasem jak wynika z danych przygotowanych przez Mondial Assistance dla rankomat.pl, średni koszt szkody narciarskiej wynosi 4012 zł. Do urazu może dojść w każdej chwili, a koszty leczenia dla narciarzy, którzy nie posiadają polisy mogą być bardzo bolesne.
Z symulacji przygotowanej przez Signal Iduna dla rankomat.pl wynika, że w razie skomplikowanego złamania nogi na stoku wymagającego natychmiastowej operacji za granicą, koszty leczenia wyniosą:
- przetransportowanie poszkodowanego ze stoku do placówki medycznej: 5,5 tys. euro (około 23 tys. zł),
- koszt operacji + hospitalizacji około 3-5 dni: 6-9 tys. euro (około 25-37,5 tys. zł),
- koszt sprowadzenia poszkodowanego do Polski ambulansem naziemnym (w zależności od miejsca): 8-14 tys. zł.
Jak widać, koszty akcji ratowniczej, leczenia za granicą oraz transportu medycznego do kraju mogą wynieść nawet 74 tys. zł. Tymczasem z międzynarodowego badania „Finansowy Barometr ING” wynika, że aż 57 proc. Polaków nie posiada żadnych oszczędności. Dlatego jednodniowe ubezpieczenie narciarskie będzie dla wielu osób świetnym zabezpieczeniem przed koniecznością ponoszenia niespodziewanych wydatków czy koniecznością zadłużenia.
Jednodniowe ubezpieczenie narciarskie koszt – jak wysoki?
Najtańsza polisa narciarska dla jednej osoby do najpopularniejszych krajów do których jeżdżą na narty Polacy, jak Austria, Czechy, Słowacja oraz Włochy zaczyna się już od 3,70 zł za dzień. W skład pakietu wchodzi:
- koszty leczenia, transportu medycznego do Polski oraz assistance do 200 tys. zł,
- koszty ratownictwa do 200 tys. zł,
- NNW do 20 tys. zł.
Jednak minusem tej oferty jest m. in. brak OC. Nieco droższy pakiet w cenie 20 zł za dzień dla jednej osoby zawiera:
- koszty leczenia do 166 844 zł,
- koszty ratownictwa do 25 027 zł,
- NNW do 15 tys. zł ,
- OC do 104 277 zł,
- ubezpieczenie bagażu i sprzętu sportowego do 2 tys. zł.
Za 46 zł za jeden dzień ochrony dla jednej osoby możemy kupić ubezpieczenie narciarskie ze znacznie szerszym zakresem. Pakiet w swojej ofercie posiada:
- koszty leczenia i ratownictwa do 600 tys. zł,
- NNW do 50 tys. zł ,
- OC w życiu prywatnym i OC sportowe do 150 tys. zł,
- ubezpieczenie bagażu i sprzętu sportowego do 2 tys. zł,
- Auto assistance.
Jak widać z naszej analizy, oferty towarzystw są bardzo zróżnicowane pod względem zakresu ochrony. Dlatego przed wyjazdem na stok należy porównać ze sobą propozycje co najmniej kilku zakładów ubezpieczeniowych, aby wybrać ubezpieczenie narciarskie w pełni dostosowane do naszych indywidualnych potrzeb. W prosty sposób ceny ubezpieczeń turystycznych można porównać za pomocą naszego kalkulatora.
Do każdej oferty w formie pliku zostały dołączone Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU), z którymi dokładnie należy się zapoznać, aby w razie wypadku uniknąć rozczarowania np. z powodu wypłaty zbyt niskiego odszkodowania przez towarzystwo. Następnie gdy zakupimy polisę narciarską, w ciągu kilku minut otrzymamy umowę na naszą skrzynkę mailową. Wystarczy ją wydrukować i ze spokojną głową ruszać na jednodniowy wyjazd.