Ubezpieczenie turystyczne na opak, czyli 5 najczęstszych błędów popełnianych przy wyborze polisy

Redakcja
Udostępnij:
4.2

Cieszy nas fakt, że coraz więcej Polaków kupuje polisę turystyczną na wyjazd za granicę. Rośnie nasza świadomość ubezpieczeniowa, w mediach często słyszymy historie osób, których wakacje kosztowały kilkanaście tysięcy euro tylko i wyłącznie dlatego, że rozchorowali się za granicą. Zatem ubezpieczamy się, ale często robimy to na odczepnego, bez zastanowienia się – nic zatem dziwnego, […]

Ubezpieczenie turystyczne na opak, czyli 5 najczęstszych błędów popełnianych przy wyborze polisy

Cieszy nas fakt, że coraz więcej Polaków kupuje polisę turystyczną na wyjazd za granicę. Rośnie nasza świadomość ubezpieczeniowa, w mediach często słyszymy historie osób, których wakacje kosztowały kilkanaście tysięcy euro tylko i wyłącznie dlatego, że rozchorowali się za granicą. Zatem ubezpieczamy się, ale często robimy to na odczepnego, bez zastanowienia się – nic zatem dziwnego, że nie unikamy licznych błędów.

Można zapytać – przecież mam ubezpieczenie, no to o co Wam jeszcze chodzi? Tylko polisa polisie nierówna, nie każde ubezpieczenie gwarantuje 100% ochrony w danej sytuacji. Polisa musi być dopasowana indywidualnie do każdego wyjazdu i każdej osoby. Dlatego przygotowaliśmy listę 5 najczęściej popełnianych przy wyborze polisy błędów – ich uniknięcie z pewnością pozwoli na wybór ubezpieczenia turystycznego szytego na miarę.

1. Nie czytam OWU….

writing-1149962_1920

… bo za długie, bo za mały druczek, a po co za tym kto dziś czyta umowy? Może i prawda – ale takie nieczytanie ważnych dokumentów w wielu przypadkach źle się skończy – po co więc powielać niechlubny schemat? Lektura OWU, czyli Ogólnych Warunów Ubezpieczenia jest wskazana przy zakupie polisy. Nie trzeba czytać ich od deski do deski, ale warto przynajmniej zapoznać się z definicjami poszczególnych elementów polisy, zobaczyć co one zapewniają, koniecznie trzeba poświęcić choć chwilkę wyłączeniom ochrony ubezpieczeniowej – żeby wiedzieć w jakich sytuacjach towarzystwo ubezpieczeniowe ma prawo odmówić swojego wsparcia. Zakup ubezpieczenia jest równoznaczny z akceptacją OWU – lepiej więc wiedzieć, na co się piszemy. Wtedy żadne zdarzenie nas nie zaskoczy i będziemy wiedzieli, czego nie robić albo jak się zachować podczas podróży, by móc liczyć na wypłatę z ubezpieczenia. Przeczytaj więcej, jak czytać OWU.

2. Kupuję polisę na 5 minut przed wyjazdem

station-2322260_1920

Skoro zakup ubezpieczenia jest taki prosty, to po co mam wcześniej to robić? Usiądę na lotnisku, wejdę do sieci i kupię, co trzeba. Owszem – tak też się da, ale kupowanie polisy na ostatnią chwilę lepiej zostawić sobie na awaryjne sytuacje. Jeśli zaraz wyjeżdżamy, to zależy nam na tym, by jak najszybciej coś kupić – nie mamy czasu na zapoznanie się ze szczegółami ubezpieczenia, nie mówiąc już o lekturze OWU. Decydujemy się na pierwszą, lepsza ofertę, bez dopasowania jej pod kątem swoich potrzeb. Mało tego – wiele towarzystw ubezpieczeniowych nie pozwala na zakup polisy w dniu wyjazdu, wówczas będziemy zmuszeni rozpocząć ochronę dopiero od następnego dnia – jeśli coś wydarzyłoby się w dniu wyjazdu, nie możemy liczyć na pomoc ubezpieczyciela. Zdarza się też czasem, że gdzieś się pomylimy, zrobimy literówkę (co podczas kupowania na szybko się niestety zdarza) – czas poprawy dodatkowo opóźni otrzymanie polisy. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie zakup ubezpieczenia na przynajmniej dzień przed podróżą – wczas wszystko na spokojnie sprawdzimy.

3. Kupię polisę za granicą

holiday-2250010_1920

Przecież mam tam internet, co za różnica, czy zrobię to w Polsce czy z Egiptu czy z jakiekolwiek innego miejsca na świecie. Otóż jest różnica – i to duża. Towarzystwa ubezpieczeniowe przewidują coś takiego jak karencja. Oznacza to, że ubezpieczyciel zastrzega sobie, że polisa zakupiona za granica zacznie działać dopiero po pewnym czasie – w ten sposób chroni się przed wyłudzeniem odszkodowania (gdyby ktoś zakupił ubezpieczenie już po nieszczęśliwym zdarzeniu). Karencja w przypadku polis turystycznych trwa zwykle od 2 do 7 dni. Jeśli kupiliśmy ubezpieczenie już po wyjeździe z Polski ten czas (zależnie od ustaleń towarzystwa zamieszonych w OWU) będziemy pozbawieni ochrony – a to zbyt duże ryzyko.

4. 10 000 euro kosztów leczenia na pewno wystarczy

drug-1961431_1920

Tego nigdy na pewno nie wiemy. Faktycznie, może się zdarzyć, że nie skorzystamy z polisy w ogóle albo potrzebna nam będzie jedna wizyta u lekarza. Jednakże – gdybać sobie możemy, a ubezpieczenie ma nam zapewnić pełną ochronę. Na terenie Europy, gdzie możemy korzystając również z EKUZ 20 000 euro to takie absolutne minimum. Poza Europą sumę gwarantowaną kosztów leczenia należy dopasować do faktycznych opłat za usługi medyczne, jakie obowiązują w danym kraju (możesz sprawdzić to w naszym Poradniku lub na stronach MSZ – Polak Za Granicą). Warto pamiętać, że w USA, Australii, Kanadzie czy w innych wysokorozwiniętych krajach mogą być one naprawdę horrendalnie wysokie – wówczas należy zdecydować się na bardzo wysoką sumę gwarantowaną czy nawet na opcję kosztów leczenia bez limitu (np. w przypadku dłuższych wyjazdów).

5. Rozszerzenia? Na co to komu!

sport-562154_1280

No cóż, skoro ubezpieczyciele je wymyślili, to chyba mieli jakiś powód, prawda? Tutaj znów kłania nam się czytanie (a raczej nieczytanie) OWU. W wyłączeniach ochrony towarzystw ubezpieczeniowych jasno są omówione przypadki, w których brak dodatkowego rozszerzenia będzie skutkowała nieudzieleniem pomocy. Dotyczy to chorób przewlekłych (np. nadciśnienia, cukrzycy, astmy – a są to dość powszechne schorzenia) oraz uprawiania sportów ekstremalnych i podwyższonego ryzyka (a według ubezpieczyciela takim jest np. popularna jazda na bananie nad morzem, wyjście w wyższe partie gór, surfing czy safari). Wiąże się to z dodatkową składką – ale lepiej wydać więcej i zapewnić sobie pełną ochronę niż kupić ubezpieczenie, które będzie nic niewarte.

Ubezpieczenie turystyczne szyte na miarę

Człowiek uczy się całe życie – nie nierzadko na błędach (z tym, że najlepiej robić to na cudzych, mniejsze straty). Dlatego mamy nadzieję, że od dziś będziecie unikać najczęściej popełnianych pomyłek przy zakupie polisy. W tym na pewno pomoże Wam nasz kalkulator ubezpieczeń turystycznych – za jego pomocą zapoznasz się ze szczegółami oferty, przeczytasz OWU, wybierzesz rozszerzenia, dopasujesz poszczególne elementy polisy do swojego wyjazdu i swoich potrzeb i zakupisz je online, wygodnie i szybko. Jeśli już się ubezpieczamy, to zadbajmy by ochrona była pełnowartościowa i zgodna z tym, czego potrzebujemy. Wtedy podczas podróży nic nas nie zaskoczy!

 

Autor

Redakcja

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ubezpieczenia dla krajów

Europa
Azja
Ameryka Północna
Ameryka Południowa
Afryka
Australia i Oceania