W tym roku zima wyjątkowo nam dopisała. W górach nie brakuje śniegu, jest mroźnie, ale słonecznie. To idealne warunki do szusowania. Postanowiłeś wraz z nadejściem nowego roku, że co jak co, ale tej zimy będziesz królem stoku. Ale co tu wybrać – narty czy snowboard? Zwolennicy dwóch desek mają swoje argumenty, freestylowcy swoje. Postanowiliśmy sprawdzić komu łatwiej będzie na nartach, a komu na snowboardzie.
Dla kogo narty, dla kogo snowboard?
Zarówno jazda na nartach, jak i na snowboardzie wymaga odpowiedniego przygotowania fizycznego. Jeśli więc nie masz żadnych problemów zdrowotnych, oba sporty są idealne dla Ciebie. Narciarstwo – jak wynika z badań, jest jednak bardziej kontuzyjne, szczególnie jeśli chodzi o stawy kolanowe – dlatego osobom, które mają problemy w tej kwestii bardziej polecany jest snowboard. Z kolei osoby, które w przeszłości borykały się z kontuzjami nadgarstków i stawów ramiennych powinny odpuścić sobie deskę na rzecz narciarstwa. Klasyczne narciarstwo zjazdowe jest dość proste, nie wymaga specjalnego zaangażowania, zdecydowanie łatwiej też utrzymać równowagę oraz hamować. Snowboard wymaga dużo energii w celu utrzymania równowagi i balansowania na krawędzi deski, trudniejsze jest też hamowanie. Snowboard to przede wszystkim freestyle – różne tricki i sztuczki, których nauka zajmuje więcej czasu i wymaga więcej zaangażowania niż tradycyjne zjeżdżanie ze stoku.
Najważniejszy jest ruch i odpowiednie przygotowanie
Specjaliści potwierdzają, że dla osób początkujących nie ma znaczenia, co wybiorą: czy narty, czy snowboard. Sporo zależy od własnych preferencji, umiejętności. Niektórzy wolą podziwiać widoki podczas zjazdów ze stoku, inni zaś najlepiej się czują ćwicząc triki i pokonując przeszkody w snowparkach. Najważniejsze jest to, żeby do nauki na jednej desce czy też na dwóch dobrze się przygotować. Zadbać o odpowiednią formę, kondycję, przygotować profesjonalny sprzęt i wyposażenie, skorzystać z pomocy instruktora…..I po prostu się ruszać – a to, czy do tego ruchu używane są narty czy snowboard – to naprawdę drugorzędna kwestia.
Ubezpieczenie na narty a ubezpieczenie na snowboard – czym się różnią?
Oprócz odpowiedniego przygotowania trzeba też zadbać o własne bezpieczeństwo. Zarówno narciarstwo, jak i snowboarding to sporty podwyższonego ryzyka. Wypadki i kontuzje się zdarzają, zwłaszcza początkującym. Wyjeżdżając na stok, nie można zapomnieć o ubezpieczeniu. Polisa na narty nie różni się niczym od tej na snowboard. Obie powinny mieć ten sam zakres.
Jak wybrać polisę na narty i na snowboard?
Przede wszystkim każde ubezpieczenie powinno zapewniać:
- pokrycie kosztów leczenia i ratownictwa (odpowiednio na sumy minimum 20-30 000 euro oraz 5 000-10 000 euro) – za granicą pomoc medyczna jest udzielana w ramach EKUZ-u tylko częściowo, za większość usług trzeba płacić z własnej kieszeni,
- ubezpieczenie NNW (od następstw nieszczęśliwych wypadków) – w razie uszczerbku na zdrowiu możemy liczyć na odszkodowanie,
- ubezpieczenie OC (od odpowiedzialności cywilnej) – niezbędne, gdy potrącimy innego użytkownika stoku, a ten pozwie nas o odszkodowanie,
- ochrona bagażu,
- ochronę sprzętu sportowego.
Jeśli planujesz uprawianie sportów ekstremalnych, np. jazdę poza stokiem, to koniecznie trzeba dokupić rozszerzenie ochrony ubezpieczeniowej. Koszt polisy na narty i na snowboard nie jest wysoki – podstawowe pakiety można znaleźć od 3 zł za dzień. Warto jednak dopasować ubezpieczenie pod kątem charakteru swojego wyjazdu i swoich wymagań. Różne pakiety, oferty i ceny można porównać w naszym kalkulatorze polis narciarskich. Od razu możesz też wybrane ubezpieczenie zakupić online – dokument otrzymasz na adres mailowy, wystarczy zabrać go ze sobą na stok.
Na nartach i na snowboardzie – ostrożnie i bezpiecznie
Nie ma znaczenia, którą dyscyplinę ostatecznie wybierzesz. Pamiętaj jednak, żeby pierwsze kroki na stoku stawiać ostrożnie i bez pośpiechu. Przestrzegaj przepisów, stosuj się do znaków, nie szarżuj i nie szalej. Warto skorzystać z rad doświadczonych narciarzy i snowboardzistów. Dzięki temu z ferii na stoku wrócisz cały, zdrowy i z bagażem miłych wspomnień oraz dobrych doświadczeń.