Strach się bać, czyli jak terroryzm wpływa na branżę turystyczną?

Redakcja
Udostępnij:
5

Niedawne zamachy we Francji czy Turcji sprawiły, że turyści z całego świata, w tym Polacy zmieniają kierunki wyjazdów. Porzucają miejsca niespokojne, jak Egipt czy Tunezja, na rzecz krajowych kurortów i bezpieczniejszych regionów. Sytuacja na świecie jednak jest tak napięta, że zamachy mogą zdarzyć się wszędzie. Powstaje więc pytanie – czy można ubezpieczyć się na wypadek […]

Strach się bać, czyli jak terroryzm wpływa na branżę turystyczną?

Niedawne zamachy we Francji czy Turcji sprawiły, że turyści z całego świata, w tym Polacy zmieniają kierunki wyjazdów. Porzucają miejsca niespokojne, jak Egipt czy Tunezja, na rzecz krajowych kurortów i bezpieczniejszych regionów. Sytuacja na świecie jednak jest tak napięta, że zamachy mogą zdarzyć się wszędzie. Powstaje więc pytanie – czy można ubezpieczyć się na wypadek ataktu terrorystycznego?

Turyści boją się terrorystów

Paryż może jeszcze nie świeci pustkami, ale liczba turystów odwiedzających miasto maleje: mówi się o przynajmniej 10% spadku, a niektóre hotele odnotowują o 20-30% mniej rezerwacji noclegów. Mniejsze zainteresowanie francuskimi atrakcjami widoczne jest także w Disneylandzie i na Lazurowym Wybrzeżu. Nie inaczej jest w kurortach turystycznych Egiptu, Turcji, Tunezji czy Maroko. Turyści wolą spędzać wakacje spokojnie, bez huku bomb i zagrożenia zamachami na plażach, placach, w galeriach czy innych miejscach publicznych. Czy to kogoś może jeszcze dziwić? Raczej dziwi fakt, że w ogóle jakiekolwiek biura podróży organizują wyjazdy w zagrożone rejony, mimo że polskie MSZ, jak i rządy innych krajów odradzają podróżowanie do tych krajów.

Zwiedzanie pod najwyższym nadzorem

Road sign beach

Francja robi co tylko może, by nie tracić turystów, a zatem muszą oni liczyć się ze wzmożonymi kontrolami w miejscach często odwiedzanych. Rewizje bagaży, kontrole, spora ilość służb na ulicach mają za zadanie wzmocnić poczucie bezpieczeństwa wśród turystów. Niestety, wieści o kolejnych atakach terrorystycznych skutecznie odstraszają przyjezdnych. Zagrożenie zamachami wpływa na turystykę w ogromnym stopniu, o czym boleśnie przekonują się hotelarze z Francji, Egiptu, Tunezji i Turcji, a także biura podróży organizujące wyjazdy w te zagrożone rejony. Załóżmy jednak, że planujemy wyjazd do podparyskiego Disneylandu czy na nurkowanie do Egiptu. Czy można ubezpieczyć się od ewentualnego ataku terrorystycznego?

Ochrona od zamachu. Ubezpieczenie a ataki terrorystyczne

Ataki terrorystyczne stanowią ryzyko ubezpieczeniowe i to ryzyko bardzo wysokie. Nic więc dziwnego, że nie wszystkie towarzystwa gwarantują ochronę na wypadek takich zdarzeń. W przypadku większości towarzystw ubezpieczeniowych spod ochrony wyłączone są kraje, które w oficjalnych komunikatach Ministerstwa Spraw Zagranicznych oznaczone są trzecim (czyli „Nie podróżuj”) lub czwartym stopniem zagrożenia („Opuść natychmiast”). Nawet jeśli wykupisz tam ubezpieczenie, to ono i tak nie zadziała. Dotyczy to nie tylko krajów, gdzie istnieje ryzyko zamachów terrorystycznych, ale i tych gdzie prowadzone są działania wojenne lub obowiązuje stan klęski żywiołowej czy innego zagrożenia.

Do krajów, którym przypisuje się najwyższy stopień zagrożenia należą m. in.: Afganistan, Republika Środkowoafrykańska, Somalia, Jemen czy Syria. Co ciekawe, mimo że Francji przypisany jest aktualnie stopień drugi  (“Ostrzegamy przed podróżą”), to w praktyce coraz częściej turyści wolą nie ryzykować wyjazdu do tego kraju.

W razie “W” – klauzula od nieoczekiwanej wojny lub terroru

criminal-1563428

Kilku ubezpieczycieli, np. Aviva, Ergo Hestia i Uniqa w swoich OWU jasno mówią, że w razie ataku terrorystycznego, zamieszek czy wybuchu wojny ich ubezpieczenie turystyczne przestaje działać. Inne towarzystwa (np. Allianz, PZU czy Generali) stosują klauzulę od nieoczekiwanej wojny lub terroru, która polega na tym, że w razie ataku terrorystycznego lub wybuchu wojny pomoc będzie udzielana przez ubezpieczyciela tylko w tych krajach, w których w momencie wyjazdu nie było zagrożenia terroryzmem ani nie były prowadzone działania wojenne. Co ważne – ubezpieczyciele wyznaczają limit sum gwarantowanych lub dni, do jakich będzie udzielana pomoc.

Terroryzm ubezpieczony na 100%

Niewiele jest towarzystw, które zapewniają pokrycie kosztów leczenia na skutek doznania urazu podczas ataku terrorystycznego i nie określają żadnych wyłączeń co do miejsca, w którym takie zdarzenie zaszło. Taką polisę przygotowało między innymi towarzystwo Axa Assistance w pakietach Podróżnik oraz Zdobywca. Zapewnia ona pokrycie kosztów leczenia kolejno do 200 000 oraz 600 000 zł. Szczegóły na temat tej oferty oraz innych polis można znaleźć w naszym kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych.

Podróżuj bezpiecznie

Czy w takim razie jeździć w miejsca zagrożone terroryzmem czy nie jeździć? To trudne pytanie, bo przy tak niespokojnej sytuacji na świecie wszystko się może zdarzyć i niekoniecznie to będzie we Francji, Turcji czy Tunezji. Jednak jak by nie było, są spokojniejsze miejsca na świecie i lepiej poczekać aż sytuacja się ustabilizuje. W końcu po to podróżujemy, żeby mieć miłe wspomnienia i pozytywne wrażenia, a nie traumę na całe życie.

Autor

Redakcja

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Ubezpieczenia dla krajów

Europa
Azja
Ameryka Północna
Ameryka Południowa
Afryka
Australia i Oceania