Wakacje w cieniu terroryzmu. Turcja, Egipt, Maroko i Tunezja – jechać czy nie jechać?

Jeszcze kilka lat temu Turcja, Egipt, Maroko i Tunezja cieszyły się ogromną popularnością wśród polskich turystów. Zajmowały pierwsze miejsce w rankingach najczęściej wybieranych kierunków wakacyjnych. Niestety – niespokojna sytuacja w basenie Morza Śródziemnego, liczne zamachy terrorystyczne i zamieszki polityczne sprawiły, że zaczęliśmy się bać tam wyjeżdżać. Sprawdziliśmy, czy nadal jest tam niebezpiecznie.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na bieżąco aktualizuje listę krajów, do których podróż nie jest zalecana. Stosowana jest 4-stopniowa skala informująca o poziomie zagrożenia w danym państwie czy regionie. Prezentuje się ona następująco:

1 – zachowaj zwykłą ostrożność

2 – ostrzegamy przed podróżą

3 – nie podróżuj

4 – opuść natychmiast.

Sprawdziliśmy, jaki stan na 11 kwietnia 2018 roku w komunikatach MSZ mają podróże do Turcji. Egiptu, Maroka oraz Tunezji.

Ostrzeżenia przed podróżą do krajów basenu Morza Śródziemnego

·       Egipt – stopień 3

Poziom zagrożenia od prawie roku utrzymuje się na poziomie 3, co oznacza że nie powinno się podróżować do tego kraju. 10 kwietnia 2017 r. na terenie całego kraju wprowadzono stan wyjątkowy.

Z tego zakazu wyłączone są jednak wyjazdy grupowe do miejscowości turystycznych położonych po stronie afrykańskiej nad Morzem Czerwonym, mowa tutaj o takich kurortach, jak Hurghada, El-Gouna, Safaga, Marsa Alam) oraz Sharm el-Sheikh na Półwyspie Synaj.

·       Maroko – stopień 2

Podróże do tego kraju są odradzane przez polski MSZ. Niestabilna sytuacja całego regionu oraz zamachy terrorystyczne i zamieszki, do których dochodzi sporadycznie na terenie Maroka sprawiły, że poziom zagrożenia został ustalony na poziomie 2.

Nie zaleca się podróżowania do tego kraju. Jeśli już przebywa się na miejscu lub planuje się wyjazd do Maroka, to należy zachować szczególną ostrożność (zarejestrować się przed wyjazdem w systemie Odyseusz, zwracać uwagę na komunikaty w mediach oraz unikać zgromadzeń publicznych).

·       Tunezja – stopień 2

Mimo, że od 2016 roku na terenie Tunezji nie doszło do żadnego zamachu terrorystycznego skierowanego w turystów, to i tak MSZ odradza podróże do tego kraju, określając stopień zagrożenia na poziomie 2. Przyczynia się do tego niestabilna sytuacja w kraju.

Jednak tym osobom, które wybierają się do Tunezji, zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności, podobnie jak przy wyjazdach do Maroka – najlepiej przebywać na terenie kurortów, unikać zgromadzeń publicznych i zarejestrować się przed wyjazdem w systemie Odyseusz.

·       Turcja – stopień 2

Ogólny stopień zagrożenia dotyczący wyjazdów do tego kraju został ustalony na poziomie 2, a więc MSZ nie zaleca podróży. Resort szczególnie odradza wyjazdów do wschodniej i południowo-wschodniej Turcji, gdzie toczą się działania zbrojne oraz ostrzega przed podróżami do pozostałych regionów kraju.

Niestabilna sytuacja polityczna plus liczne zamachy sprawiają, że od lipca 2016 roku w całym kraju obowiązuje stan wyjątkowy. Kurorty turystyczne są bezpieczne, jednakże lepiej nie oddalać się od nich, unikać demonstracji i zbiegowisk, a także nie przebywać w pobliżu budynków użyteczności publicznej.

Oferty z biur podróży do krajów basenu Morza Śródziemnego – jest tanio, ale czy bezpiecznie?

Biura podróży nadal oferują wyjazdy do Maroka, Tunezji, Turcji czy nawet do niektórych kurortów egipskich, tak jakby nic się nie zmieniło. Owszem, liczba chętnych na wczasy w tamtych rejonach zmalała, ale nie na tyle, by touroperatorzy zaprzestali organizacji wyjazdów do państw basenu Morza Śródziemnego.

Jedyną różnicę widzimy w cenach – wakacje w Egipcie, Turcji, Tunezji i Maroko można znaleźć już od 1000 zł w przypadku tygodniowych wyjazdów. To o wiele mniej niż jeszcze parę lat temu, gdzie taką cenę można było ustrzelić jedynie w przypadku last minute. I choć oferty biur podróży kuszą, kurorty są bezpieczne, to jednak, czy warto jechać na urlop w miejsce niestabilnie politycznie i spędzić całe wakacje nie wyścibiając nosa z hotelu? Żadnych atrakcji turystycznych położonych poza kurortem nie zobaczymy, chyba że na własne ryzyko. A czy warto narażać własne życie w takiej sprawie? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam.

Czy ubezpieczenie turystyczne zadziała? Ostrzeżenia MSZ a polisy

Przed zakupem ubezpieczenia turystycznego do krajów oznaczonych alertem MSZ o niepodróżowaniu trzeba zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia. Może się bowiem okazać, że dane towarzystwo nie obejmuje ochroną miejsc oznaczonych 3.i 4. stopniem zagrożenia. Mało tego – wiele towarzystw odmówi udzielania pomocy w razie ataku terrorystycznego lub zamieszek czy rozruchów. W poniższej tabeli prezentujemy, jak to wygląda u ubezpieczycieli dostępnych w naszym kalkulatorze:

Źródło: opracowanie wakacyjnapolisa.pl na podstawie OWU poszczególnych towarzystw

*Klauzula o nieoczekiwanej wojnie lub akcie terroru –  polega na tym, że w razie ataku terrorystycznego lub wybuchu wojny pomoc będzie udzielana przez ubezpieczyciela tylko w tych krajach, w których w momencie wyjazdu nie było zagrożenia terroryzmem ani nie były prowadzone działania wojenne.

Porównaj ubezpieczenie turystyczne do Egiptu, Maroka, Tunezji i Turcji››

Lepiej unikaj wakacji w basenie Morza Śródziemnego

Jak widać – w razie zamachu terrorystycznego czy działań wojennych prowadzonych na terenie Egiptu, Maroko, Tunezji czy Turcji, które są przecież takimi atakami realnie zagrożone możemy zostać bez pomocy. Warto więc przemyśleć zasadność podróżowania do takich krajów lub odpowiednio wybrać ubezpieczenie turystyczne. Chyba lepiej wybrać bezpieczniejsze kierunki, jak Grecja, Hiszpania czy Chorwacja. Parę groszy, które możemy zaoszczędzić na wyjeździe do państw basenu Morza Śródziemnego nie jest warte zagrożenia naszego życia i zdrowia.

Autor

Redakcja