Wyobraź sobie taką sytuację: suniesz beztrosko po alpejskim stoku, nagle przed tobą wyrasta narciarz. Nie jesteś w stanie go wyminąć, zderzenie jest nieuniknione. Obaj trafiacie do szpitala, na szczęście nie ponieśliście dużych obrażeń. Wracasz do Polski, a po kilku tygodniach dostajesz pismo z austriackiego, włoskiego czy szwajcarskiego sądu: osoba, z którą miałeś stłuczkę żąda od Ciebie odszkodowania za poniesione straty. Co robić?
Wypadek na nartach może skończyć się w sądzie
Takie sytuacje, jak ta opisana powyżej to wcale nie rzadkość na zagranicznych stokach. Kolizje i wypadki, wiadomo, zdarzają się, a narciarze z zachodniej Europy lubią dochodzić swoich praw w sądzie i występować o odszkodowanie. Nie są to małe kwoty. Zasądzane są rekompensaty pokrywające koszty leczenia, rehabilitacji, uszkodzonego sprzętu i zniszczonych ubrań, straty moralne… W ekstremalnych przypadkach winny narciarz musi pokrywać nawet dożywotnią rentę…. I nie są to tylko gdybania, ale faktyczne zdarzenia, do których można zaliczyć choćby to opisywane przez użytkowniczkę forumprawne.pl Migos M:
Będąc na nartach za granicą doprowadziłam do małego wypadku, mianowicie potrąciłam inną osobę na stoku, dokładnie obywatelkę Niemiec. Kobiecie absolutnie nic się nie stało, ale wezwała pogotowie, zabrano moje dane, ewidentnie symulowała, gdyż wyczuła możliwości płynące z takiego wypadku. Po ponad roku otrzymałam rachunek z DE za jej leczenie oraz zwolnienie chorobowe na kwotę 13 tysięcy euro! Co robić? Jakie mam możliwości aby zostało to anulowane, lub na zawarcie ugody? Gdzie się odwołać? Pomocy!
Co zrobić, czy sprawa trafi na wokandę?
Takie przykłady można by mnożyć, warto więc odpowiedzieć sobie na pytanie, co gdy narciarz poda Cię do sądu. Przede wszystkim trzeba liczyć się z wysokimi kosztami – nie obejdzie się bez wynajęcia adwokata i to najlepiej na miejscu rozprawy, znającego tamtejsze przepisy prawne i język. Niewykluczone, że będzie wymagana Twoja obecność na rozprawie sądowej – a dojazd do jednego z krajów alpejskich kosztuje. Odwołanie się od wyroku również będzie generowało niemałe koszty. Zanim jednak podejmiesz jakiekolwiek kroki skontaktuj się z doświadczonym adwokatem, który doradzi Ci, jak postępować w tej konkretnej sytuacji.
Masz OC, nie musisz się martwić
Jeśli nie chcesz żeby w ogóle dochodziło do takich sytuacji, to lepiej zawczasu się przed nimi ochroń. Jak? Wystarczy zakupić polisę narciarską z ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym z odpowiednio wysoką sumą gwarantowaną (minimum na 50 000 EUR). OC w razie spowodowania wypadku na stoku sprawi, że koszty pokryje ubezpieczyciel: zarówno te dotyczące zdrowia, jak i mienia poszkodowanego.
Pamiętaj – OC nie zawsze zadziała
Ubezpieczyciel nie zapłaci za Ciebie odszkodowania o jakie wystąpił poszkodowany narciarz, gdy do wypadku dojdzie po spożyciu alkoholu, narkotyków lub innych substancji odurzających, jeśli winna będzie Twoja brawurowa jazda czy rażąca niedbałość, jakiej się dopuściłeś podczas szusowania. Jeśli do kolizji dojdzie poza stokiem, a nie posiadałeś rozszerzenia ubezpieczenia o uprawianie sportów podwyższonego ryzyka lub ekstremalnych, także nie można liczyć na wypłatę odszkodowania z kieszeni ubezpieczyciela.
Co powinna jeszcze zawierać polisa na narty?
Dobrze dobrane ubezpieczenie narciarskie poza odpowiedzialnością cywilną musi pokrywać koszty leczenia (w tym rehabilitację, zakup leków, transport do szpitala, transport zwłok czy powrót do kraju), ratownictwa i poszukiwania, jak również gwarantować NNW (ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków). Przyda się także ubezpieczenie sprzętu oraz bagażu.
Szusuj bezpiecznie i z polisą
Koszt polisy oraz wszelkie dodatkowe informacje można znaleźć w naszym kalkulatorze ubezpieczeń narciarskich. Każdy może wybrać ofertę dopasowaną do swoich potrzeb, zarówno pod kątem zakresu, jak i ceny. Można zdecydować się na wybrany pakiet i firmę. Najważniejsze, żeby pamiętać o wszystkich elementach ubezpieczenia, tak by z narciarskich ferii przywieźć tylko miłe wspomnienia, a nie rachunek za koszty leczenia czy wezwanie do sądu. Mając polisę z dobrym OC możesz cieszyć się białym szaleństwem bez obaw.