Studenckie wakacje zagranicą, czyli jak podróżować, gdy w kieszeni pusto

Czerwiec to dla studentów czas intensywnego zakuwania, w końcu sesja i gorący sezon zaliczeń i egzaminów właśnie się rozpoczyna. My proponujemy chwilę przerwy i oderwania się od notatek, książek i skryptów, bo dzisiaj mamy coś specjalnie dla studentów. Chciałabyś po długim i męczącym semestrze gdzieś się wyrwać i odpocząć, a Twoje konto świeci pustkami? Spokojnie, podpowiemy Ci jak spędzić fantastyczne, studenckie wakacje z minimalnym budżetem.

Zbierz znajomych, wskakuj w auto i ruszaj przed siebie – wycieczka objazdowa po Europie

Marzy Ci się podróż do Francji? A może chciałbyś się poopalać na hiszpańskich plażach? Wystarczy, że masz samochód i znajomych z fantazją. Koszty paliwa dzielicie na pięć osób, śpicie w aucie, na kempingach albo pod namiotami. Jedzenie można wziąć ze sobą, warto też stołować się w tanich, miejscowych knajpkach. Całkowity koszt takiej wyprawy jest naprawdę niewielki. Odpadają wydatki na zakwaterowanie. A w ciągu kilku tygodni można być w różnych miejscach, wiele zobaczyć, zwiedzić i poznać mnóstwo ciekawych ludzi.

Złap stopa, zarezerwuj kanapę w Barcelonie, Nowym Jorku albo w Tokio – wakacje za pół darmo z autostopem i couchsurfingiem

To, że nie masz kasy na paliwo albo nie posiadasz własnego samochodu, to wcale nie oznacza, że wakacje w podróży nie są dla Ciebie. Wystarczy, że będziesz mieć głowę na karku, mnóstwo odwagi, trochę zmysłu praktycznego i ochotę na spontaniczną i pełną wrażeń wyprawę. Koniecznie znajdź kompana, bo podróżowanie autostopem jest trochę ryzykowne. Na początku zarejestrujcie się na portalu couchsurfing.com i znajdźcie osobę, która Was przygarnie w dowolnym miejscu na świecie. Zupełnie za darmo (więcej o tym możecie przeczytać w naszym artykule o couchsurfingu), bez żadnych haczyków i kruczków. Na miejsce dostaniecie się oczywiście autostopem.

Zanim jednak wyjedziesz, koniecznie przygotuj się do wyprawy. Zapisz namiary na hosta, który będzie Was gościł, zobacz, co można zwiedzać w mieście, w którym będziesz, zaplanuj atrakcje, ustal przewidywaną trasę. Nie płacisz za nocleg ani za transport, pozostaje tylko wyżywienie (chociaż czasem goszczący częstują swoich surferów) i rozrywka. W każdym bądź razie całość i tak wyjdzie taniej niż w jakiejkolwiek innej opcji wakacyjnej!

Zakwaterowanie w plecaku, czyli wakacje pod namiotem

I kolejna opcja zaoszczędzenia na zakwaterowaniu. Nie musisz nocować w hostelach czy szukać darmowej kanapy (bo przecież nie każdemu takie rozwiązanie może odpowiadać). Wystarczy, że zapakujesz namiot i ruszysz w drogę. Stopem, koleją, autobusem – to już zależy od Twoich upodobań i możliwości finansowych. Koszt rozbicia się na kempingu nie jest wcale taki wysoki, a zalet takiego rozwiązania można znaleźć bardzo wiele. Zwykle pola namiotowe mieszczą się blisko centrum miasta lub są z nim doskonale skomunikowane, znajdują się tam łazienki, często jakieś knajpki z jedzeniem. Poza tym na kempingu można poznać mnóstwo ludzi z całego świata. A jeśli chcesz jeszcze bardziej zaoszczędzić, to możesz rozbijać namiot na dziko. Jednak odradzamy taką opcję, dlatego że jest to nielegalne i niebezpieczne. Zaoszczędzonych kilkanaście złotych może być niewarte mandatu czy wręcz napaści na jakimś odludziu.

Wakacje bardziej tradycyjne – nocuj w hostelach albo w schroniskach młodzieżowych

Jeśli nie jesteś fanem alternatywnych sposobów zakwaterowania i wolisz tradycyjny nocleg w hotelowym pokoju, to wcale nie oznacza, że musisz wydać na taki wypoczynek dużo pieniędzy. Wystarczy, że nieco obniżysz standard. Bardzo atrakcyjne cenowo (nawet na studencką kieszeń) są hostele oraz schroniska młodzieżowe. Można znaleźć je w każdym mieście na świecie i nocować za grosze. A żeby łatwiej było wybrać najkorzystniejszą ofertę, można skorzystać z wyszukiwarek noclegów, np. z pl.hostelbookers.com, czy booking.com. Na wakacje, które i tak w większości czasu spędza się poza miejscem zakwaterowania, nie potrzeba luksusowego apartamentu z łazienką i telewizją. Łózko w kilkuosobowym pokoju w zupełności wystarczy.

Podróż w grupie się opłaca

Doskonałym sposobem na obniżenie kosztów wakacji zagranicznych jest podróżowanie w większej grupie. Wszystkie koszty rozkładają się na kilka czy nawet na kilkanaście osób. Zakwaterowanie, wyżywienie, transport (od 10 osób w górę można kupować bilety grupowe) – to wszystko będzie podzielone, a zatem mniej kosztowne. Skrzyknięcie paczki znajomych to żaden problem. Wystarczy ustalić miejsce, sposób podróżowania i voilà – tanie wakacje można rozpocząć.

Tanie nie znaczy gorsze

Wcale nie trzeba mieć worka gotówki, żeby pojechać na wymarzone wakacje, zwłaszcza jeśli jest się studentem. Po co męczyć się w luksusowych kurortach i całe dnie leżeć, sącząc kolorowe drinki, jak można spędzać wolny czas znacznie bardziej aktywnie? Korzystając z naszych porad, możesz zwiedzić pół Europy, a nawet pół świata. Wystarczą tylko dobre chęci, by zorganizować tanie i oryginalne studenckie wakacje.

Przy całej spontanicznej oprawie tych wakacyjnych wypraw warto jednak pamiętać o ostrożności. Pilnować dokumentów, mieć namiary na polskie placówki konsularne, wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego i wykupić ubezpieczenie turystyczne – na zdrowiu i poczuciu bezpieczeństwa oszczędzać się nie powinno. W końcu płacenie horrendalnego rachunku za złamaną nogę albo konieczność opłacania formalności związanych z kradzieżą dokumentów oszczędności raczej nam nie przyprawi. A w naszym kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych można znaleźć naprawdę dostępne cenowo polisy, które zapewniają nam beztroskie wakacje. Zatem – powodzenia na egzaminach i udanych letnich wojaży w studenckim stylu!

Autor

Redakcja