Wakacje już oficjalnie się skończyły – ale to wcale nie oznacza, że nie można planować nowych podróży. Można, a nawet trzeba! W końcu sami psychologowie przyznają, że planowanie urlopu poprawia nam nastrój bardziej niż sam odpoczynek. A skoro już planujemy, to z fantazją – przedstawiamy 5 niezwykłych miejsc w 5 zakątkach świata. Zatem ruszajmy w podroż!
1. Golf z rybami
Mija kolejny dzień urlopu: świeci słońce, delikatna morska bryza muska liści drzew, a Ty z grupą znajomych oddajesz się ulubionemu hobby: grze w golfa. Uderzasz piłeczkę, obserwujesz jej lot i cieszysz się kolejnym skutecznym trafieniem do dołka. Podnosisz wzrok i nie możesz uwierzyć, że można grać w takim miejscu! Wszak to jedyne pole golfowe znajdujące się na trzech sztucznych wyspach unoszących się na wodzie. Kolejna partia, czas zmienić krajobraz. Kto by pomyślał, że ryby są takimi wiernymi kibicami golfa? Ostatnie uderzenie, wychodzicie z podwodnego tunelu. Czas wracać do domu, samolot odlatuje z lotniska Male, przed Wami 5 kilometrów drogi i ostatni rzut oka na rajski krajobraz Malediwów.
2. 182 metry nad ziemią
Gruz, pył, brud, metalowe elementy konstrukcji, a z przodu grupa zdezorientowanych ludzi – to zdjęcie przedstawiające skutki trzęsienia ziemi w Meksyku w 1985 roku. Fotografia budzi emocje, zwłaszcza że znalazła się akurat tutaj – na 41 piętrze Torre Latinoamericana – wieżowca, który został zaprojektowany i zbudowany tak by przetrwać każde trzęsienie ziemi. Obok zdjęcia okno, a za nim piękna panorama Mexico City. Stolica widziana z wysokości 170 metrów robi wrażenie – aż żal zjeżdżać na dół. Czas jednak nagli, a kolejne atrakcje Mexico City czekają. Na ulicy ostatni raz parzysz w górę: 182 metry wysokości i 44 piętra, w samym centrum stolicy: Torre Latinoamerica naprawdę zapiera dech w piersiach.
3. Kwiaciarnia nad brzegiem rzeki
Różowe kwiaty pnące się wzdłuż łodyżki, zielone liście, subtelny zapach. Łapiesz doniczkę i idziesz w stronę wesołej straganiarki, chcesz już płacić, ale z drugiej strony widzisz jeszcze piękniejszą orchideę tylko w kolorze czerwonym, za kolejnym stoiskiem rozciąga się morze tulipanów, na prawo widzisz ocean żółtych storczyków, a w oddali niesamowite kwiaty lotosu! No tak, nie jesteś w kawiarni na warszawskim Żoliborzu, a nad brzegiem rzeki Chao Phraya w Bangkoku, gdzie znajduje się miejscowy targ, na którym można znaleźć najpiękniejsze kwiaty świata – zajmują one kilka sąsiednich ulic! Od dostępnych tutaj mnogości i różnorodności gatunków kwiatów może się zakręcić w głowie. Na targu najwięcej jest orchidei – bo to kwiaty naturalnie występujące w Tajlandii, rosnące w lasach, pnące się wzdłuż pni drzew, zbierane przez miejscowych, ale i uprawiane na specjalnych farmach.
4. Drinki, salsa i cygara
Przeciskasz się przez tłum z bajecznie kolorowym drinkiem w ręce, tuż obok na parkiet wpada ognista para wirująca w takt muzyki. Przy stolikach kłębią się starzy i młodzi, jedni z ożywieniem rozprawiają o polityce, inni wpatrują się w pary tańczące salsę. Kelnerki chodzą między stolikami roznosząc kubańskie drinki. Jest głośno i radośnie – jak na prawdziwej latynoskiej imprezie. Panowie i panie, witajcie w Buena Vista Social Club – najsłynniejszym klubie muzycznym na Kubie założonym w latach czterdziestych przez czarnoskórych muzyków tworzących zespół o tej samej nazwie i stowarzyszenie wzajemnie wspierających się artystów. Nigdzie w Hawanie, ba – nigdzie na Kubie nie ma równie ciekawego miejsca.
5. Tuńczyk na aukcji
Trzecia rano,wciąż jest ciemno i chłodno, ulice są puste – ostatni mieszkańcy miasta już zdążyli wrócić, a pierwsi jeszcze smacznie pochrapują. Ale nie tutaj! Niedaleko stacji metra tłoczy się tłum gapiów z trudem przeciskających się do przodu, w powietrzu unosi się zapach ryb i atmosfera wyczekiwania. To Tsukiji w Tokio, największy na świecie targ rybny. Za chwilę odbędzie się tutaj – jak każdego dnia – aukcja tuszy 30 kilogramowego tuńczyka. Poza tym miłośnicy owoców morza mogą nabyć także sardynki, krewetki, małe oraz wiele innych gatunków. Co roku na targowisku sprzedaje się 700 tys. ton ryb i owoców morza.
Egzotyczne podróże? Ubezpiecz się!
Co to była za wyprawa, prawda? Podróże kształcą – dlatego warto się rozwijać i poznawać nowe zakątki świata, zwłaszcza te których trudno szukać w przewodnikach. Jednak warto pamiętać, że wyjazd do egzotycznych krajów wiąże się z ryzykiem. Choroby tropikalne, nietolerancja składników miejscowej kuchni, nieszczęśliwe wypadki, kradzieże – takie rzeczy się zdarzają i na ich wypadek trzeba się ubezpieczyć. Polisa powinna zapewnić pokrycie ewentualnych kosztów leczenia, ubezpieczenie NNW oraz OC w życiu prywatnym, warto pomyśleć też o ochronie bagażu oraz ewentualnych rozszerzeniach, jeśli planujemy ekstremalne aktywności (np. zwiedzanie dżungli czy skok ze spadochronem).
Ile za bezpieczeństwo? Koszt ubezpieczenia turystycznego na podróż egzotyczną
Koszt ubezpieczenia zależy od wielu czynników: czasu wyjazdu, wieku ubezpieczonego, regionu, do jakiego się wybiera, zakresu polisy oraz dodatkowych rozszerzeń. Przykładowo standardowa ochrona na tygodniowy wyjazd na Kubę waha się od 36 do 187 zł. Ceny można sprawdzić, porównać w naszym kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych oraz dopasować polisę do swoich potrzeb i możliwości finansowych.
